Piękna, dziewiętnastowieczna redakcja”. „Nową Fantastykę” wspominają Dominika Oramus i Marek Oramus
Marek Oramus: „Jaka piękna, dziewiętnastowieczna redakcja!”–zawołałkrytyk Jan Gondowicz, kiedy pierwszy raz nawiedził siedzibę „Fantastyki” przy ulicy Mokotowskiej 5 w Warszawie. Miał rację: zaraz z krótkiego korytarza wchodziło się do sekretariatu, gdzie królowała sekretarka Małgosia, a poza telefo...
Gespeichert in:
Veröffentlicht in: | Annales Universitatis Paedagogicae Cracoviensis. Studia Poetica 2021-12, Vol.9 (1), p.327-331 |
---|---|
Hauptverfasser: | , |
Format: | Artikel |
Sprache: | eng |
Schlagworte: | |
Online-Zugang: | Volltext |
Tags: |
Tag hinzufügen
Keine Tags, Fügen Sie den ersten Tag hinzu!
|
Zusammenfassung: | Marek Oramus: „Jaka piękna, dziewiętnastowieczna redakcja!”–zawołałkrytyk Jan Gondowicz, kiedy pierwszy raz nawiedził siedzibę „Fantastyki” przy ulicy Mokotowskiej 5 w Warszawie. Miał rację: zaraz z krótkiego korytarza wchodziło się do sekretariatu, gdzie królowała sekretarka Małgosia, a poza telefonami i jakimś faksem nic nie mąciło spokoju tradycjonalisty. Był przełom lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, komputery nie były wtedy tak rozpanoszo-ne jak dziś, wchodzący nie widzieli więc ani jednego. Pokój komputerowy znajdował się na samym końcu długiego korytarza, gdzie zwiedzający rzadko docierali. Tam maszynistka Zosia przepisywała teksty tych autorów, którzy jeszcze się nie skomputeryzowali, i to ona przygotowywała czyste pliki dla drukarni. |
---|---|
ISSN: | 2353-4583 2449-7401 |
DOI: | 10.24917/23534583.9.19 |